Już po raz 15.na parkiecie świdnickiej hali spotkali się młodzi entuzjaści futbolu, aby w trakcie świąteczno-noworocznej przerwy sprawdzić swoje piłkarskie umiejętności w konfrontacji z naprawdę sporą plejadą rówieśników, połączonych wspólną sportową pasją. Turniej Silesian CUP od wielu już lat należy do najbardziej renomowanych imprez – nie tylko w naszym regionie, a naprawdę cieszy fakt, że jednymi z częstych gości są na nim młodzi piłkarze z Wołowa. Wprawdzie w zimowej edycji tych zawodów nasi reprezentanci nie mogą pochwalić się tak spektakularnymi sukcesami, jak w ich letnich rozdziałach, to jednak zawsze warto próbować, a tym razem z okazji do futbolowej walki z całym gronem mocnych rywali skorzystały dwie grupy wiekowe z wołowskiej Akademii Piłkarskiej Gool.
Jako pierwsi do Świdnicy pojechali wołowianie z grupy U-8, którzy do gry przystąpili w składzie: Jakub Szydełko, Stanisław Czarny, Oliwer Brylak, Dominik Oberda, Konrad Podurgiel, Anatol Wilk, Patryk Wróblewski, Piotr Lisowski oraz Julia Piątek. W pierwszej fazie rozgrywek, do których przystąpiło 12 ekip, zespoły podzielone zostały na dwie grupy, a podopieczni trenerów Grzegorza Paczkowskiego i Pawła Sikorskiego znaleźli się w pierwszej z nich. Swój udział w imprezie nasi Gooleadorzy rozpoczęli od starcia z Koroną Wschowa, które ostatecznie zakończyło się futbolowym kompromisem (1-1). W kolejnym meczu przeciwnikiem naszej drużyny była wałbrzyska Victoria i obie ekipy stworzyły naprawdę emocjonujący piłkarski spektakl, w którym odrobinę skuteczniejsi okazali się rywale (0-1). Każde potknięcie w tak wyrównanej stawce konkurentów mogło kosztować bardzo wiele, a nasz zespół ewentualne punktowe braki w kolejnym meczu nadrabiać musiał na pierwszej ekipie gospodarzy zawodów – świdnickiego Gryfa. Miejscowi przystąpili do gry z dużym animuszem, ale również z wołowian spadł już ciężar turniejowej tremy, więc ani na moment nie ustąpili rywalom pola i w pełni zasłużenie po końcowej syrenie obie drużyny mogły cieszyć się z wywalczonego oczka (2-2). Punkt ten kosztował naszych młodych adeptów piłkarskiego rzemiosła bardzo wiele wysiłku i fakt ten skrzętnie wykorzystali ich rówieśnicy z wrocławskiej Ślęzy, którzy po spotkaniu do swoich świdnickich skalpów dołączyli kolejny (0-4). Na zakończenie grupowej rywalizacji wołowianie pewnie pokonali zawodników AP Dzierżoniów (3-0), ale grupową rywalizację zakończyli ostatecznie na 4.pozycji, co dało im prawo gry w kolejnej fazie imprezy tylko o 7.miejsce.
W tak mocnej i wyrównanej stawce konkurentów o ostatecznym układzie tabeli decydowało głównie szczęście, co widać było po niemal każdym pojedynku etapu pucharowego. Nasz zespół w swojej pożegnalnej grze spotkał się z Pogonią Pieszyce, której ostatecznie uległ po bardzo emocjonującym i wyrównanym pojedynku (1-2).
SILESIAN WINTER CUP – U-8 |
|
1. |
Olympic Wrocław |
2. |
Polonia Trzebnica |
3. |
Gryf I Świdnica |
4. |
Korona Wschowa |
5. |
Ślęza Wrocław |
6. |
Hattrick Głuchołazy |
7. |
Pogoń Pieszyce |
8. |
AP GOOL WOŁÓW |
9. |
AP Dzierżoniów |
10. |
Górnik Polkowice |
11. |
Victoria Wałbrzych |
12. |
Gryf II Świdnica |
Dwa dni później przed szansą na wejście do historii świdnickiego turnieju stanęli zawodnicy z grupy U-10, którą tworzyli: Eryk Lepucki, Hubert Jurczak, Dawid Żuchowicz, Maciej Adamczyk, Jan Piechota, Karolina Zalewska, Kacper Wróbel, S. Czarny i J. Szydełko. Podobnie jak wcześniej, w pierwszej fazie rywalizacji stawka 12 drużyn podzielona została na dwie grupy, a nasi reprezentanci swój pierwszy pojedynek o końcowe zwycięstwo w grupie 2. stoczyli z Górnikiem Nowe Miasto Wałbrzych. Zawodnicy klubu z tak bogatymi futbolowymi tradycjami długo męczyli się ze sforsowaniem wołowskiej defensywy, ale ostatecznie im się to udało i mimo udanego występu nasi Gooleadorzy na starcie musieli obejść się smakiem (0-2). Sportowy pech nie opuścił wołowian również w kolejnym starciu, w którym ściany zdecydowanie sprzyjały gospodarzom i mimo, że nasi reprezentanci w niczym nie ustępowali rówieśnikom ze świdnickiego Gryfa II, to po raz kolejny musieli opuścić parkiet jako pokonani (0-1). Z pierwszego trafienia podopiecznym trenerów G. Paczkowskiego i P. Sikorskiego nie było dane cieszyć się także po meczu z RAP Radomsko, rywale zaś potrafili kończyć swoje akcje celnymi strzałami, dzięki czemu na koniec pojedynku mogli cieszyć się z kompletu punktów (0-3). Grupowa rywalizacja nie ułożyła się więc po myśli wołowian, którym trochę do sukcesu zabrakło również w spotkaniu z wrocławskim Parasolem (0-2), ale pasmo niepowodzeń nasz zespół przełamał wreszcie w konfrontacji z Górnikiem Polkowice (1-0), co jednak tylko nieznacznie poprawiło rankingową sytuację drużyny.
Stawką meczu zamykającym świdnicki występ Gooleadorów była 9.pozycja, a ostatnią sportową przeszkodą do pokonania w minionym roku była drużyna Fenomenu Leśnica. Na tym konkurencie wołowianie powetowali sobie wcześniejsze kłopoty ze skutecznością i tym razem aż 4 razy mogli cieszyć się z trafienia, nie tracąc przy tym żadnej bramki, dzięki czemu poprzedni rok nasz zespół zamknął efektownym zwycięstwem i niech to będzie najlepszy prognostyk na nadchodzące miesiące.
SILESIAN WINTER CUP – U-10 |
|
1. |
Gryf I Świdnica |
2. |
Karkonosze Jelenia G. |
3. |
Parasol Wrocław |
4. |
RAP Radomsko |
5. |
Górnik NM Wałbrzych |
6. |
Hattrick Głuchołazy |
7. |
Gryf II Świdnica |
8. |
AP Dzierżoniów |
9. |
AP GOOL WOŁÓW |
10. |
Fenomen Leśnica |
11. |
Błyskawica Szewce |
12. |
Górnik Polkowice |