Dzień wcześniej, wieczorem, pił alkohol niedaleko miejsca, gdzie postanowił popełnić samobójstwo. Niedawno wyszedł z aresztu, dorabiał u starszego małżeństwa z Wołowa. We wtorek, 28 marca Wojciech M. nie dotarł jednak do pracy.
Co mogło skłonić 26-latka do odebrania sobie życia? Dlaczego ponownie miał się znaleźć za kratkami? Co mówią osoby, które rozmawiały z nim dzień przed śmiercią? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w aktualnym wydaniu Kuriera Gmin